niedziela, 12 lutego 2012

chrrrrrrhhrrrr.....

Nasz czworonożne szczęście dziś miało powód się obrazić. Nie pojechał z nami do stajni - a że tam byliśmy doskonale wie - bo obwąchał nasze ciuchy dokładnie, po czym rzucił typowe pełne rozżalenia psie spojrzenie mówiące "strzelam focha!".
Charakterystyczne jest to, że młody na całym wielkim łóżku (tak tak - łóżku) gdy leży na nim rzucony jakiś ciuch (koszulka, spodnie) - wiadomo, że to tam - na tej koszuli czy spodniach się położy - i nigdzie indziej.

Teraz drzemie na koszuli Wojtka (ofkors)... ;-) 





Brak komentarzy: